Litr paliwa droższy nawet o 40 groszy

Jeżeli spełni się negatywny scenariusz i ceny ropy Brent w okresie wakacyjnym wzrosną do poziomu 90 dolarów za baryłkę, to niestety przyjdzie nam płacić za olej napędowy i benzynę o około 30-40 groszy więcej na litrze – uważa analityk rynku paliw Rafał Zywert z BM Reflex.

Analityk podkreślił, że obecny wzrost cen paliw w kraju wynika po części z czynników fundamentalnych, a po części z geopolityki. Przypomniał, że od grudnia 2016 r. producenci ropy naftowej z krajów OPEC, Rosji oraz 10 pozostałych producentów ograniczyli wydobycie. Skutkiem tego jest spadek nadwyżki światowych zapasów ropy naftowej.

Paliwo