Polska wyprzedziła Rosję i została liderem na Bałtyku pod względem wielkości przeładunku kontenerów. W ubiegłym roku zarówno porty polskie, jak i rosyjskie obsłużyły ponad 2 mln TEU (jednostka pojemności równoważna objętości kontenera o długości 20 stóp). Polska obsłużyła o 5660 TEU więcej niż Rosja. To niewielka różnica, ale według prognoz ta przewaga ma się powiększać.
Rosyjskie porty zanotowały istotny spadek w 2015 roku z powodu spowolnienia gospodarczego w Chinach oraz embargo na rosyjskie towary. Na rosyjski handel wpłynął również spadek kursu rubla, co znalazło odzwierciedlenie w imporcie
Ostatni rok przyniósł odbicie w działalności rosyjskich portów w Petersburgu i Kaliningradzie. W Polsce, głównie ze względu na port w Gdańsku, stało się to szybciej niż w Rosji.
W październiku, operator kontenerowy DCT Gdańsk, który należy do australijskiego funduszu Macquarie, uruchomił Terminal 2. Projekt, który kosztował ponad 1 mld zł pozwolił na podwojenie się zdolności przeładunkowej polskiego portu (do poziomu około 3 mln TEU).
